22.01.2016

♡ Sleek i-Divine Vintage Romance + MOTD ♡

Witajcie! Mogę się Wam pochwalić nowością w mojej kosmetyczce - paletką i-Divine Vintage Romance firmy Sleek. Co prawda nie polowałam na nic konkretnego; po prostu przeglądałam sobie ostatnio kosmetykomanię na allegro i chciałam kupić coś tej marki, żeby przekonać się, czy  warto. Już teraz wiem, że tak. :)
W czerwcu zeszłego roku, kiedy zaczynałam w ogóle w jakikolwiek sposób myśleć o makijażu, kupiłam sobie zestaw podstawowych pędzli właśnie ze Sleeka. Nie spodziewałam się niczego konkretnego, bo zupełnie nie miałam pojęcia o malowaniu się. Muszę przyznać, że nie byłam zawiedziona. To znaczy nie jest to jakiś oszałamiający zestaw, ale na sam początek, moim zdaniem, wystarczy w zupełności.
W każdym razie, nie o pędzlach dzisiaj mowa. To cienie są gwiazdą tego wpisu. Mam ich z miliard, ale te z paletki Vintage Romance są jak dotąd najlepszymi w mojej kolekcji! A wyglądają tak:





Dlaczego tak bardzo polubiłam się z cieniami firmy Sleek?
♡ ta konkretna paletka ma wszystkie kolory, które mi się podobają i pasują do moich oczu - fiolety, złoto; cudowności!
♡ pigmentacja - pewnie mój doskonały start z tymi cieniami jest też po części zasługą nowego pędzla do cieni (Hakuro H79), ale myślę, że jednak Vintage Romance jest po prostu lepiej napigmentowana niż moje inne zdobycze.
♡ nie osypują się tak mocno jak np. Liquid Metal z Catrice czy chociażby paletka z Avon albo Makeup Revolution (które również kocham!)
♡ cena - nie powiedziałabym, że 40 złotych to jakaś śmieszna kwota za cienie, ale nie jest to też majątek i można sobie na tę paletkę pozwolić ;)

W ogóle same nazwy tych cieni są też ciekawą kwestią. Niby nic, ale to jednak fajny detal (i ułatwienie w pisaniu notek, mogę podać konkretne nazwy, zamiast pisać, że użyłam cienia czwartego z kolei w tej paletce). Moimi ulubionymi (i nazwami, i kolorami) są: Meet in Madrid, Lust in LA, Marry in Monte Carlo, Bliss in Barcelona i Forever in Florence. Ale reszta też jest piękna i jak dla mnie jest to paletka idealna! ♡

Przejdźmy może do możliwości moich i i-Divine Vintage Romance. Udało się wyczarować coś takiego:





Uwaga nr 1: podkład jest w porządku; na zdjęciach wygląda tak, jakby dekolt się bardzo odcinał, ale wszystko jest ok. :)
Uwaga nr 2: ta kreska jest piękna, koniec kropka! :) (Romance in Rome oraz Bliss in Barcelona na eyelinerze, "tło" pod nią tworzą Meet in Madrid i Lust in LA)
Uwaga nr 3: zdjęcie pierwsze - z moim nosem wszystko w porządku, to rozświetlacz i złe ustawienia aparatu, cały czas z nim walczę, ale na pozostałych dwóch wszystko wygląda ok, hm?
Uwaga nr 4: moje czoło w dalszym ciągu ma pięć kilometrów i w sumie przestaje mnie to martwić. :D
Uwaga nr 5: makijaż jest na tyle mocny, że sprawdzi się u osób noszących okulary.
Uwaga nr 6: kocham tę paletkę i na pewno kupię jeszcze jakieś produkty marki Sleek.

Jak Wam się podoba efekt, lubicie tę markę? A może polecacie cienie innej firmy? Dajcie znać w komentarzach. Miłego wieczoru! ♡


Jestem też na:

6 komentarzy:

  1. Na Tobie wszystko mi się podoba <3
    Co nie zmienia faktu, że to, co zrobiłaś ze mną trzymało się do rana... i nawet jak poszłam spać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła zrobić Ci mocniejszy makijaż, bo masz tak ładną urodę, że naprawdę.. pole do popisu! <3

      Usuń
  2. Ach, ogarniesz kiedyś zawiłe opcje aparatów, czasem też mi cień pada i dziwnie wszystko wygląda, nie martw się i nie tłumacz, myślę, że każdy mądry będzie wiedział, o co chodzi! A jeśli nie... Niech spada :D!
    Zapraszam Cię w wolnej chwili do Łodzi, widzę, że znasz Martę- "Wiśnię", także obsłużymy Cię kompleksowo i zrobimy w trójkę super pracę! :* Masz tak fajną urodę, że jeeeeju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Łodzi mnie jeszcze nie było, także kiedyś, może niedługo - chętnie! Wiśnię znam od podstawówki praktycznie, Ty wyglądasz na przesympatyczną i mega zdolną osobę, więc z przyjemnością! :) A tak poza tym, to jest ciekawe, że Ty piszesz, że mam fajną urodę, a ja patrzę na Twoją urodę i Twoje oczy i chcę takie mieć... I Twoje włosy.. Chociaż kwestię włosów mogę odpuścić - farbuję i ciągle zmieniam kolor z blondu na brąz i odwrotnie (w ciągu ostatnich dwóch lat dwa razy byłam blondynką, a trzy brunetką, obecnie planuję powrót do blondu... :D), więc jestem świadoma tego, w jakim one mogą być stanie. Ale oczy.. no chcę Twoje i już! Także zawsze chcemy mieć coś, czego sami nie mamy, zasada stara jak świat, a wciąż bardzo aktualna. :D

      Usuń
    2. No właśnie, to cholernie zabawne. Uwierz, masz dobrze, bo widać, co masz na powiece :D!
      W takim razie, w wolnej chwili- zapraszam :)!
      A dziękuję Ci bardzo. Jestem specyficznym człowiekiem, tyle Ci zdradzę :D!

      Usuń
    3. Bardzo lubię specyficznych ludzi! ;)

      Usuń

♡ Letni MOTD i absolutna miłość do Kiko Milano ♡

Cześć i czołem! Stało się, kupiłam sobie laptopa (co uszczęśliwiło mnie niezmiernie!), więc teraz już nic nie stoi na przeszkodzie i mogę...

Archiwum bloga